Wiecie, że Wyniesione Ziemie to świat pierwotny. Ale co to znaczy? Jak pierwotny? Ano mniej więcej tak pierwotny jak w Conanie Barbarzyńcy. Powinienem to podkreślić, wyboldować i dać z pięć wykrzykników, bo zarówno opowiadania Howarda, jak i zainspirowane nimi komiksy i filmy to jeden z bezwzględnych fundamentów klimatu Wyniesionych Ziem.
Czy mogło zatem wśród grywalnych morf zabraknąć awanturniczych barbarzyńców? Skądże. Daliśmy im zatem surową, niegościnną krainę - niebotyczne Cliviańskie Góry, pełne jaskiniowych niedźwiedzi, szablozębnych tygrysów, starożytnych jaskiń i monumentalnych menhirów. Daliśmy im też boga o imieniu Crenn oraz nomadyczną kulturę opartą na opowieściach - i tu trochę popłynęliśmy... do niespodziewanego celu! Bo skoro modus operandi clivianina jest napisać swoim życiem historię, której po śmierci nie powstydzi się opowiedzieć Crennowi, to znaczy, że clivianin jest awanturnikiem doskonałym. Jeżeli kiedykolwiek na sesji RPG zdarzyło Ci się wątpić, czy Twoja postać faktycznie poszłaby w jakiegoś questa, czy raczej rozsądnie by się wycofała, jeżeli pchanie jakiegoś wątku wbrew naturze postaci stwarzało Ci problemy - gwarantuję, że z clivianinem takich rozterek nie zaznasz: "Będzie ciekawie? Będzie niebezpiecznie? Na Crenna, wchodzę w to!"
Na kompletny opis Clivii pewnie przyjdzie jeszcze trochę poczekać, póki co zapraszam do zapoznania się ze statystykami i charakterystyką clivianina:
Komentarze:
Bo prawdziwa strona musi mieć pochodnie... i czaszki...
- z tradycji Pafhammera
Zaprojektowane i prowadzone przez piwnicznych amatorów!